Scio ubi sentit animo trepido

środa, kwietnia 22

100.

Jestem morrrrdzie!:-)
uuu, setny wpis!
Niecały miesiąc zleciał, aż w szoku jestem. Dzisiaj notka ogólna, ze zdjęciami a w week przysiądę i napiszę coś typu "z sensem i weną Klem" HAHA! pozdro elo!
przeszłość to przeszłość, teraźniejszość to teraźniejszość - doszłam do wniosku :) wiele się pozmieniało, mój tok myślenia, moje uczucia, moje wspomnienia i w ogóle, ciekawe czy wy3mam z takim zachowaniem długo, muszę się nauczyć pewnych rzeczy i będzie mi lżej, za bardzo wszystko biore do siebie, wymagam itp, itp, a wszystko leży w interesie drugiej osoby :) nie będę już stawać na głowie, za bardzo mi zależy na pewnych rzeczach i osobach, ale skończyła mi się cierpliwość, lekka znieczulica HEHE:) jak patrzę na to jaką osobą byłam, jak się kurwa starałam i dostawałam przez to 2 razy bardziej w dupę, to serio-nie chce mi się w nic bawić.
Dopóki dana osoba nie pokaże mi, że mogę jej zaufać, polegać na niej a sianie farmazonów z jej ust będzie czymś obcym no to NARA:-)
już nikt nie jest w stanie mnie zranić, bo nie angażuję się w żadne więzi tak mocno, większość rzeczy się dla mnie nie liczy, prócz moich mordek, szkoły, ćwiczeń i rodziny, więc po cholere chcecie jakieś uczucia ze mnie wydobyć?emocje? USZY MNIE BOLĄ OD WASZYCH WYPOWIADANYCH FRAMAZONÓW, BOŻE, CO SIĘ DZIEJE Z TYMI LUDŹMI!? nie świat jest zły, tylko ludzie to kurrrrwy! :-) POPROSZĘ PRAWDĘ WYPOWIEDZIANĄ W MORDĘ, A JEŚLI NIE TO ZAMKNIJCIE JAPY, NO PROSZĘ WAS..ILE MAMY LAT? :)

dobra, a teraz zdjęcia:









a tutaj kilka przekozackich albumów:
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK
jestem z siebie dumna, że wróciłam do słuchania rapu, magia

PS.K:*!!!!
mam najlepsze mordeczki na świecie!!