Scio ubi sentit animo trepido

czwartek, października 31

60.

Cześć morrrdeczki!
Wiem wiem, że mój ostatni wpis był ponad tydzień temu(a obiecałam wrócić), ale nie miałam czasu w ciągu tygodnia spokojnie usiąść i napisać ogarniętą notkę. Mój mózg i moje myśli-moje wszystko jest skupione na szkole podczas tygodni. Te obowiązki nas kiedyś przygniotą-już wiem jak to jest jak się człowiek starzeje i przybywa mu coraz więcej zadań do zrobienia pod każdym względem z każdym rokiem. Miałam takie momenty, że śmiałam się z samej siebie za czasów gimnazjum, kiedy to narzekałam każdego dnia na 2 sprawdziany w ciągu tygodnia-teraz nawet nie ma sensu wykonywania tej czynności, tylko branie się w garść i robienie wszystkiego tak ażeby nie zepsuć i nie robić tego xmilion razy. Człowiek traci wtedy na czasie i jest w tyle(mam na myśli jeden mój zawodowy przedmiot)-więc lepiej zrobić coś raz a porządnie-jeżeli jest taka możliwość. Jak te kilka miesięcy potrafi człowieka zmienić-zdecydowanie:)
Mamy dzisiaj "halloween" i większość osób znajduje się poza domem-a ja? no cóż, obowiązki i odpoczynek, bo mi to przydatne a jutro znów obowiązki-ale być może przyjemność pod koniec dnia-nooocka! <Klemowe nocki nigdy nie wypalają, więc 3majcie kciuki> Może już Was tak nie będę przynudzać tylko wrzucę zdjęcia, nutki i tyle w temacie hihi
+poodwiedzam Wasze blogi potem, rzecz jasna-bo coś ostatnio się lenię w tym blogowaniu


nuty:
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK

zdjęcia:
/z M<3/Klemowe focisze/szkolnostare kocenie/

/co my tu mamy?;> jedno z moich marzeń, które zostało spełnione!! (czyt. autograf Miuosha/Onara)/
a ten kto nie dostrzega różnicy, ma problem ze wzrokiem-sooory haha:-)5!

środa, października 23

59.

ojejej-od czego tutaj zacząć? Ostatni mój wpis był 16 września-trochę czasu minęło a u mnie raz lepiej raz gorzej-bezsensowne jest użalanie się nad sobą, wiecie? Bo trzeba walczyć z całych swoich sił-przez całe życie. W sumie to nie wiem o czym bym Wam mogła tutaj napisać. Chyba zbyt dokładnie opowiadałam co u mnie, no, ale na tym polega blogowanie-my sami wybieramy tematykę-ja piszę o wszystkim.
Czasem po prostu każdy człowiek czuje się niepotrzebny, skrzywdzony lub zagubiony. Lecz najważniejsze jest wtedy wsparcie-pomoc, a nie odtrącenie i porzucenie. My, ludzie powinniśmy sobie pomagać w każdej z chwil, które tego wymagają-dlaczego niektórzy z nas postępują odwrotnie? WHATEVER:)
Dzisiaj mam dobry humor-jak widać po notce=wena twórcza haha-i przedstawię Wam kilka zdjęć z wycieczki "integracyjnej" na której byłam dzisiaj-Wisła:)
takie tam klasowe z babkami:)
"jak siostry"+Sabcia
"Całe życie z wariatami":))
my wsioki i wonsy!


z głupkami!:)

na kaczora!

takie tam widoczki:)
"rozkręcamy się"
Wycieczka na + (mam obok siebie ludzi przez których bez przerwy się śmieję i na których mogę liczyć- a to najważniejsze:)) a klasa jako tako ok, wiem, że może być lepiej-ale nie każdy charakter jest prosty. Ostatnio miałam pewne problemy, ale byle do przodu. Muszę ogarnąć naukę! + zafarbowałam włosy:)

"Osoba dorosła"? Moim zdaniem tak serio to tylko nazwa, bo każdy z nas jest w środku tym malutkim dzieckiem, które płacze, cieszy się, bawi lub śmieje i zawsze pozostanie, wiecie? A tak na marginesie-muszę ograniczyć pewną czynność, bo naprawdę pogorszy mi się kondycha-ale dzisiaj na przodzie się 3małam na wycieczce, więc jest OK:) Ogarnąć ćwiczenia też by wypadało, Klem!

klik
"This time,I’m gonna be stronger
I’m not giving in"