Scio ubi sentit animo trepido

niedziela, kwietnia 21

24.

Cześć mordki!
Z góry piszę, że nie wiem czy dobrze robię dodając tak często wpisy. Z natury jestem taka, że potrafię się rozpisać pisząc o niczym właściwym lub normalnym. Także owego.
U mnie wszystko dobrze, od środy chodziłam do szkoły-szybko mi to minęło. W piątek z mordziami a w sobotę z mordką:) Wolnego praktycznie nie mam, bo jakoś tak powychodziło. Ale za to w maju dwa tygodnie(<3) które zamierzam poprawnie wykorzystać czyt.rower i ćwiczenia, bo zaaawaliłam. W szkole git w domu git-ale lepiej nie zapeszać! Zaczęłam doceniać "wszystkie" rzeczy lub ludzi, które lub których nie doceniałam lub może bardziej-uważałam za oczywiste i normalne. Cudowne uczucie, tylko szkoda, że tak późno to do mnie dotarło. Wiecie co? Nigdy nie łączcie się w internetowe lub na odległość związki albo przyjaźnie. Nie warto. Nie ta droga. Na prawdę. Tkwicie w niej po same uszy wmawiając sobie, że prócz tego nie trzyma Was nic na tym świecie. W ten sposób oszukujecie siebie samych i zamykacie sami sobie drogę na rozwój. Jest to nieprawdą. Działajcie póki nie jest za późno.
Mam na zbyciu kilka ogarniętych prac, które pisałam Wam tutaj wcześniej, więc na pewno napiszę za jakiś czas-po testach. Właśnie. Testy. Często piszę, że zrobię to to i to, a potem wychodzi jak wychodzi. I oczywiście znów mądra Klem się nie przygotowuje na te testy z nadzieją, że jakoś pójdzie. W końcu testy to testy matura będzie ważniejsza, jest ważniejsza. Martwię się tylko o ścisłe, bo jestem z nich kiepska.
Strasznie się cieszę, że mam lub mamy taką pogodę, bo przyczynia się ona do mojego dobrego humoru. Ogółem to wszystko gra. Zobaczymy co czas pokaże. Dziwne, że się tak rozpisuję-dawno tego nie robiłam na takich publicznych stronkach. Teraz stwierdziłam, że może jednak spróbuję "coś" ogarnąć na te testy. 3majcie kciuki! A jutro mam 6 godzin angielskiego z czego jestem baaardzo zadowolona. Jak dobrze, że już prawie maj. Jak dobrze, że wszystko się pozmieniało. Pozbyłam się wszystkiego co mnie zamulało i zmieniało na złe. Poznaję siebie samą od całkiem innej strony. I wiem, że mimo wszystko tak musi być. Szkołę już chyba wybrałam, tylko dziwne że ją tak z dnia na dzień zmieniłam. Oby wszystko wypaliło.
Także 3majcie się tam:)

"to skomplikowane jacy jesteśmy prości
anioły i demony walczą we mnie dwie skrajności
"

klik
klik

11 komentarzy:

  1. Też sie ciesze, że w końcu jest cieplutko i wgl, że u Ciebie wszystko okej oby tak dalej! Będe trzymac za Ciebie kciuki jak będziesz pisać Testy hihi. :3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli masz ochotę pisać często to tak rób :) Też mam w maju dwa tygodnie wolnego od 1 maja a idę chyba 13 bo piszą matury :D A teraz podobnie jak ty, wcale nie mam wolnego, w sobotę byłam w szkole, więc weekendu praktycznie wcale nie miałam. Oj tez nie polecam związków na odległość.. prędzej czy później coś pójdzie nie tak niestety..

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj pogoda wszystkim poprawia humorek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny masz styl pisania! A co do pogody to też się mega ciesze, że w końcu jest wiosna!
    Przy okazji zapraszam do siebie po wiele inspiraci i może obserwowania :)
    http://galaxyinspirations.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie że dodajesz często wpisy :) Lubie je :)
    dodawaj też Kochana trochę zdjęć wtedy zyskasz więcej osób ktore będą Cie czytały ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale właśnie nie wiem jakie haha, ale dziękuję za radę!:*

      Usuń
  6. Widzę że zmiana kolorystyki bloga :D Bardzo ladnie tutaj :)

    OdpowiedzUsuń