Cześć kochani!
Wiem,
że troszkę mnie tutaj nie było-w ogóle nie zaglądałam-przyznaję, ale od
wczoraj jestem do Waszej dyspozycji! a tak szczerze to nie wiem co ze
mną się działo przez ten czas, ponieważ blog jest dla mnie cząstką
mojego życia a ot tak sobie z niego "zrezygnowałam"-dobrze, że już
wracam na właściwą drogę-jednak ćwiczenia potrafią dać siłę!
Dzisiaj
mamy 19 sierpnia-godzinę 23:36-więc póki co wakacje jeszcze
trwają-KORZYSTAJMY:) mam nadzieję, że przynajmniej Wasze wakacje są
cudowne i nie przygniata Was przeszłość etc. Ze mną było troszeczkę
gorzej, ale tak jak napisałam-już wracam na właściwą drogę:) muszę
poogarniać parę rzeczy i w sumie? chciałabym już do szkoły!-taaaak, Klem
oszalała-a za miesiąc będzie znów narzekać-NEVERMIND;
Wiecie
co? To przykre jak ludzie są w stanie się zmienić, jak ludzie potrafią
skrzywdzić drugiego człowieka, jak ludzie potrafią mieć aż taki wpływ na
jego życie-no cóż, każdy postępuje tak jak uważa, ale za takie
zachowania ludzie powinni być karani jakąkolwiek karą-wiem jedno-w tym
świecie nie warto przywiązywać się do ludzi tak samo jak nie warto być
pewnym stabilnej więzi-błędne koło-welcome! mimo to-najważniejsze jest
się nie poddać i walczyć, pchnąć się ku górze..kochać i wybaczać,
akceptować i rozumieć, myśleć i wspierać...czuć i zawsze dotrzymywać
obietnic
w tym tygodniu czeka mnie fryzjer a za jakiś czas
wstawię zdjęcia zakupionych "rzeczy" w BŁG i napiszę Wam moje
postanowienia:) życzę udanych wakacji-KORZYSTAAAAAAJMY MORDKI,
POWTARZAM!:)))
pytania?KLIK
KLIK
5!:)
Wreszcie. Mysle sobie, ze to magiczna moc Owiec albo Slonia naklonila cie do dalszego pisania. Gratulacje! Nie musisz dziekowac.
OdpowiedzUsuńSlyszalas dobra nowine? Ksiazki jada. Ale prosze ich nie otwierac beze mnie!
Pozdrawia,
Aga
taaak, czytałam-ale już za późno, kusi mnie zobaczyć książkę napisaną w innym języku-zabierz się razem z nimi!:D
UsuńPozdrawia,
Zuzia
Niektóre osoby są przykre i nie warte tego, żebyśmy się nimi przejmowali. ;) Najlepiej zająć się sobą, bo tylko my sami potrafimy dać sobie trwałe . :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak już będziesz po fryzjerze to pokaż efekty :d
OdpowiedzUsuńspoooczi!
UsuńCzekamy na efekty od fryzjera :) Pozdr , Monika
OdpowiedzUsuńCzasami mnie dziwi, jak często jakieś drobiazgi wychodzące od innych mogą mnie zranić. Potem jest mi ciężko się pozbierać, ale daję radę, bo najważniejsze to korzystać z życia, zwłaszcza jak jesteśmy młodzi :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie "drobiazgi" to jedna z najgorszych opcji, niestety-DOOOOKŁADNIE:)!
UsuńPozdrawiam:*
Mnie nie przygniata przeszłość tylko przyszłość... okropnie się boję tego co nastąpi w tym roku i dalej ;c Ale cóż...
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty po fryzjerze :)
to zmień nastawienie na "wykorzystam każdy dzień na tyle na ile potrafię, abym nie musiała żałować niczego" skup się na tym, a nie przed strachem przyszłości-byle do przodu:)!
Usuńczasem trzeba odpocząć, zresetować mysli :) cieszę się, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuń:-)!
UsuńTo przykre, że jedni mają wpływ na drugiego człowieka.
OdpowiedzUsuńuroczy piesek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na letmelook.blogspot.com
Miło będzie jak wpadniesz :)