Scio ubi sentit animo trepido

sobota, sierpnia 31

55.

Cześć mordeczki!
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze-że Wasze wakacje są pod dobrą stroną i pod dobrym kierunkiem i że jesteście gotowi (co poniektórzy na poniedziałek!;>) Nowa szkoła, nowa klasa, nowi ludzie-mam nadzieję, że wpłynie to na moje życie pozytywnie.
Przez ten czas kiedy mnie tutaj nie było złapało mnie choróbsko-nienawidzę być chora-i nie miałam nawet skąd brać sił(więc nic Wam nawet nie prezentowałam) Na szczęście już z moim zdrowiem coraz lepiej i wracam do formy, czyli do siebie i do swoich kochanych ćwiczeń:)!

Wiecie co? Mam takie uczucie, że chciałabym tutaj napisać to wszystko co czuję, ale wiem, że.. Ten sierpień był dla mnie ciężkim miesiącem. Miesiącem pełnym prób, zawodów i zmian. Mam nadzieję, że mimo wszystko-dobrze postąpiłam. Lipiec był dobrym miesiącem wykorzystanym w pełni-to mnie cieszy;


                                                                                            ***
\Najgorzej jest stracić najważniejszą osobę w swoim życiu. Najgorzej jest pozwolić tej osobie wejść po tym wszystkim co nam wyrządziła po raz kolejny do swojego serca. Po czym zostać ponownie skrzywdzonym, w sumie? przez własną głupotę. Ta osoba w malutkim odstępie znów znika a potem znów się pojawia i krzywdzi? Nie, nie chcę tego błędnego koła. Najgorsze jest jednak to jak ludzie są w stanie wierzyć drugim ludziom. Jak ludzie są w stanie wyrządzać taką krzywdzę osobie, która oddałaby wszystko aby ta nigdy od niej nie odeszła.
W tym wszystkim zapomniałam, że już nigdy nic nie będzie takie same. Już nigdy ta osoba nie będzie taką osobą jaką poznaliśmy. I choćbyśmy dawali z siebie wszystko, choćbyśmy chcieli poświęcić i oddać wszystko, choćbyśmy mieli w ten sposób siebie ranić-to i tak na marne. To wszystko jest zbyt skomplikowane. Zbyt bolesne. Obietnica, która została złamana już dawno temu. Obietnica? Gdzie chowają się te prawdziwe i wiecznie? Pamiętajmy-byle do przodu:-)

efekty fryzjera-żałuję, że dałam sobie zrobić grzywkę-no, ale cóż


KLIK

18 komentarzy:

  1. Ładnie Ci w grzywce :)
    Wpadnij do mnie na nowego posta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też idę do nowej szkoły. :)
    Ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten miesiac sierpień, chyba nam wszystkim dał się we znaki... To był jakiś ... dziwny miesiąc... Hmm..
    Wiesz.. musze przyznać, ze... chyba podobną historię przyżyłyśmy. I może też dlatego tak dobrze Cię teraz rozumiem, czytając Twoje słowa... I teraz kiedy spoglądam na to co było, po czasie, widzę, że moja decyzja nie mogła być lepsza...
    Tak... cierpienie nas zmienia... Wiesz? I nie trzeba się tych zmian nigdy bać... Nie ma dla mnie nic bardziej wartociowego jak mądrość, którą czerpiemy garściami z życia... Hmm...
    Ja mocno trzymam kciuki za Twój jutrzejszy pierszy dzień w szkole :)Bede czekać na wiesci! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż się wzruszyłam jak to wszystko co napisałaś-przeczytałam..i dziękuję bardzo!:)

      Usuń
  4. ślicznie Ci w grzywce, trzeba mieć dobrą nadzieje na wszystkie nasze sprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie wygladasz, nie ma czego żałować :))

    OdpowiedzUsuń
  6. nie żałuj, dobrze jest :D

    OdpowiedzUsuń
  7. you look adorable!!!!:)





    http://style-squared.blogspot.ca/

    https://www.facebook.com/StyleSquaredByZM

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam nadzieję, że liceum będzie dobrym czasem w moim życiu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, nono-ja również-bądźmy dobrej myśli:D

      Usuń
  9. W nowej szkole na pewno poznasz dużo fajnych osób, a wspomnienia będziesz miała wspaniałe :D

    OdpowiedzUsuń