Scio ubi sentit animo trepido

niedziela, września 14

88.

Cześć mordzie!
Wiem, nie pisałam dość długo, ale musicie mi to wybaczyć! Chciałam wykorzystać wakacje do końca, potem rozpoczęcie roku szkolnego(tak, dałam radę wstać) nooo i szkoła, obowiązki mnie przygniotły-fakt co fakt, a dość sporo ich mam niestety:) Kiedyś nie byłam taaak zapracowana a teraz cały czas praktycznie w ruchu, OK!:) Wszystko się zmieniło-nie wnikam już czy na pozytyw czy nie. Dalej jestem tą samą Klem, jednak coś się zmieniło-nie wiem co, ważne, że MAM W SOBIE WARTOŚCI:)
Także tego-week dobrze spędzony w dobrym towarzystwie(<3) haha, BEEEKA MAX-co Wam będe opowiadać, za bardzo ostatnio co po niektóre osoby wkręcają się w MOJE życie :) mam dla Was sklejki:)

<3!!

uwielbiam wręcz!

50/50:)

Czasem patrzę w przeszłość, wiesz? Spoglądam na te zdjęcia nasze, pamiętam o tym wszystkim jak było przed 8lipca. Pamiętam jak bardzo byliśmy szczęśliwi, jak mocno się kochaliśmy, jak bardzo w nas wierzyłeś. Jak bardzo było nam dobrze, jak bardzo myślałam, że nasza miłość będzie wieczna.
To wszystko było takie realne, prawdziwe, ciepłe i kochane. LECZ-
Robię postępy. Pogodziłam się z utratą tego wszystkiego, wiesz? Przecież muszę!
W sumie potrzebuję takiego przyjaciela jakim byłeś przed tamtą decyzją, ale to Ty postąpiłeś tak a nie inaczej. Proszę Cię, nie zgub się jeszcze bardziej w tym życiu i przypomnij sobie jaki byłeś choćby ten miesiąc, dwa temu. Nie chcę patrzeć i nie móc zrobić z tym nic. Nie chcę widzieć jak robisz co innego, mówiąc co innego. Każdy ma swoje życie i nikt nie może naruszyć czyjegoś, więc w sumie-CO MI DO TEGO, NIE? :) Przecież niby sama lepsza nie jestem...:) lepiej żebym się zamknęła :)
Na chwilę obecną nie wiem co wyrażają moje oczy, ale w moim życiu jest tak jak być powinno(:*) Wkurzają mnie tylko pewne sytuacje, ale szkoła to nie życie-nauka to życie, ważne żeby nie pokładać swojego losu niezaufanym, nieszczerym ludziom :) Nigdy nie ogarnę tej sytuacji, ale sprawia ona mnie o mieszankę dziwnych uczuć. Jedno gówniane stwierdzenie od jednej gównianej osoby potrafi zdziałać chaos. Uwierzcie, że mam dystans do siebie. Mądrzy w kupie, haha-śmieszne;-)
W ogóle kurde to się zaniedbałam :/// muszę wrócić do treningów! Różnie to bywało u mnie teraz, bo akurat sytuacja zmusiła, ale zawsze stosuję się do podstawowej reguły zdrowego odżywiania i wiem już, że potrafię sobie ODMÓWIĆ i ZMOTYWOWAĆ W JEDNEJ CHWILI :)
Na chwilą obecną doszłam do wniosku, że znudziło mnie te całe nastoletnie życie. Nie kręcą mnie hektolitry alkoholu i dziki sex na imprezie. DOOOOOOSYĆ, brudźcie się sami w tym bagnie, ja już z niego wyszłam dłuższy czas temu!:)

a teraz lecę się kąpać i spać HIHIO!
klik
PS.:*:*!

5!

1 komentarz:

  1. Mądry post Kochana :) Ja tez się ostatnio zaniedbałam ale musze to naprawić, zamierzam ćwiczyc i zapuszczać włosy hehe mam nadzieję że dotrzymam swoich postanowień xD
    A co do przeszłości to tak to włansie jest, poznaje się kogos, spędza miłe chile a po jakimś czasie jedna osoba stwierdza że to nie to i wybiera inną drogę. Trzeba się z tym pogodzic . Przede wszystkim trzeba sobie tłumaczyć to tak że "Właśnie tak miało być" ;)
    Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń