Scio ubi sentit animo trepido

sobota, lipca 26

82.

Cześć mordzie!
Oczywiście musiałam napisać haha:) jeszcze ponad 4 godzinki i jadę do GRECJI<3 taaaaak!
tak naprawdę powinnam od czasu "likwidacji związku" płakać w poduszkę i być załamaną, ale wiem, że to nie miałoby sensu, bo trzeba się rozwijać i iść, biegnąć do przodu!
Wiecie, moim zdaniem zawierane związki powinny być zawierane na zawsze, osoby nie powinny nigdy mieć jakichś innych masek, swoich drugich oblicz i tak jak było na początku każdego związku-tyle starań, wkładań, zrozumienia-tak powinno zostać do końca życia. Jednak ludzie zawodzą, ale każda nowa twarz to nowa nauka-zapamiętajcie! Kiedyś nie doceniałam kogo mam w swoim życiu i myślałam, że jestem samotna. Ale teraz? Gdyby nie moi przyjaciele to wszystko potoczyłoby się inaczej i jestem im strasznie za to wdzięczna..najlepsi!:) dobrze, że jadę dzisiaj do tej Grecji, bo potrzebuję takiego czasu dla siebie, żadna inna morda tylko ja i moje ja i nowe mordki i ja i moje myśli 24/h. Nie, nie chciałabym już być w żadnym związku, ponieważ zbyt wiele przeszłam. Wkurza mnie to, że ludzie nigdy nie liczą się z uczuciami drugiej osoby. Patrzą tylko na swój tyłek. Najgorsze jest jednak to jak najważniejsze osoby w naszym życiu opuszczają nas wtedy kiedy naprawdę są nam potrzebne. Kiedy upadamy i zostajemy kolejni raz skuszani przez przeszłość.. Najgorzej. Prawie rok temu miałam w swoim życiu najbliższą osobę, którą kiedykolwiek do siebie dopuściłam. Fakt co fakt-była to Internetowa przyjaźń, ale trwała wystarczająco długo ażeby być w takim stanie w jakim się znalazłam po zniknięciu tej osoby. Z dnia na dzień po prostu znikła, bez żadnych wyjaśnień i do dnia dzisiejszego dalej nie mam od niej żadnego odezwu i dalej nie umiem dojść do siebie. Była moją wspaniałą perełeczką bez, której nie potrafiłam przeżyć dobrze dnia. Była ze mną w tych najgorszych chwilach-przez 3 lata. Uzupełniałyśmy siebie wzajemnie. Potrzebuję luzu od wszystkiego i każdego. Mam wrażenie, że ludzie obiecują nam coś ażeby tylko tego nie spełnić. Po co istnieją obietnice związane z wieczną przyjaźnią i miłością? Po co mówimy danej osobie jak ważna dla niej jest i że nie przeżyjemy bez niej? Po co obiecujemy, że nigdy jej nie skrzywdzimy, jeżeli tylko gorsza atmosfera w naszym życiu się pojawia a one nie dają rady, zawodzą nas i opuszczają, mówiąc, że jesteśmy dla nich ważni. Gówno prawda. Bo gdybym była dla Ciebie ważna nie postąpiłbyś tak jak postąpiłeś. Jestem z siebie dumna, że otworzyłam się na innych, że zaczęłam ćwiczyć, że wróciłam prawie do swojej dawnej formy. I nieważne, że czasem mam takie stany jakie mam, ważne, że w moim życiu istnieją najlepsi przyjaciele na świecie, którzy nie pozwolą mnie zranić i zawsze są wtedy kiedy tego potrzebuję. Tyle w temacie odemnie.

A CO DO OBOZU: jest to obóz językowy(angielski)i mam schizę, że nie znajdę żadnej mordki, która nadaje na tych samych falach co ja haha, o 5 wyjazd-FACEPALM:O

a tutaj zdjęcia hotelu w którym będę:


Grecja Leptokaria-26.07-06.08<3
+pozdrawiam gorąco gamoniaaaa!:*:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz