Scio ubi sentit animo trepido

czwartek, lutego 7

#2

klik
Bo nieważne gdzie jesteś i w jakiej sytuacji się znajdujesz-najważniejsze jest to co czujesz, co myślisz i to co odczuwasz. Taaaak, czucie a odczuwanie to całkiem co innego. Tym razem jednak nie chodzi o pełną wersje tej sprawy. Chodzi mi o to, że najważniejsze jest to co masz w swoim serduchu. To co w nim trzymasz to tylko Twoja sprawa tak? To Ty do niego zaglądasz gdy jesteś słaba. To Ty wraz ze serduchem odczuwasz wszystkie pozytywne sprawy.
To Ty swoje serducho ''wychowujesz'' i nieważne ile krzywdy zostało Ci wyrządzone, i nieważne ile razy się poddawałeś/aś najważniejsze jest to co możesz swoim dobrym sercem zdziałać. Właśnie-sercem!
Wydawałoby się, że to tylko serce, serce które bije. Toserce, to nasza bateria, nasza energia, nasza druga dusza. Lecz najlepsza jest ta więź, którą 3mamy, to prawie jak małżeństwo albo w sumie jak rodzice?-ta druga opcja wydaje się lepsza.
Dzięki niemu możemy żyć i to jest wersja bardziej poważniejsza, ale kolejna wersja to taka, że to właśnie serducho bardziej dokształca Nam uczucia, emocje, wspomnienia-cokolwiek. Serducho nadaje barw, z reguły tych kolorowych chociaż czasem też te czarniejsze-lecz pamiętajcie że zawsze jest nadzieja.
A teraz sytuacja z innej półki. Wyobraźcie sobie jak Wasze serce zostaje przez Was zawiedzione gdy po raz kolejny nie korzystacie w pełni ze swoich sił ponieważ boicie się porażki-poddajecie się; jednak potem wyobraźcie sobie co czuje gdy dzielimy je z tą drugą ''połówką'' nie musi to być płeć przeciwna-może to być również przyjaciel. Widzicie różnice? Czujecie ją, prawda? Chodzi mi o to, że ta więź między naszym serduchem a nami jest większa niż nam się wydaje i ignorowanie go często nie popłaca. Niestety wracając ku opcji porównania rodziców-serce ma również naszego tatę(czyt. rozum bądź ewentualnie mózg) i oto mi tutaj chodzi, żeby dopełnić mózg wraz z sercem. Starać się to zrobić. Zgranie, inaczej tzw.gra zespołowa. Wiecie jaka jest cena zgrania się? Szczęście lub może poczucie bezpieczeństwa i spokoju.
Więc zapamiętajcie to co napisałam powyżej, pomyślcie zanim jakikolwiek ruch zrobicie. Bierzcie pod uwagę swoje serducho, bo mamy je tylko jedne-swoje?-jedne, jedyne, wyjątkowo wspaniałe i niepowtarzalne.
Spróbujcie kiedyś posłuchać bicia swojego serce przez kwadrans i doceńcie je póki jeszcze je macie. Dokładnie-póki i jeszcze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz